Dlaczego wpadamy na genialne pomysły… pod prysznicem

Dlaczego wpadamy na genialne pomysły… pod prysznicem

Czy rzeczywiście jest tak, że niektórzy z nas urodzili się z większą dozą kreatywności niż inni? Jeżeli naprawdę tak jest, to nie brzmi to zbyt optymistycznie. Na szczęście z badań wynika, że każdy z nas jest kreatywny – i to bardzo!

Jedna z najbardziej cenionych neurobiologów, Alice Flaherty, zajmująca się badaniami nad kreatywnością, wyjaśnia, że za kreatywność odpowiedzialny jest ten sam proces. Niezależnie od tego czy jesteś informatykiem czy artystą malarzem, we wszystkich dziedzinach, w jakich się obracasz, schemat uwalniania kreatywności jest jeden.

 

Kreatywność improwizującego rapera

Freestyle w rapie jest doskonałym przykładem kreatywnego myślenia, co więcej jego przeanalizowanie nie jest skomplikowane, a wyniki mogą zostać użyte do zbadania innych dziedzin. Badacze: Allen Braun oraz Slyuan Liu zanalizowali jak pracuje mózg takiego rapera.

To co odkryli jest fascynujące. Gdy był on kreatywny, niektóre z obszarów mózgu odpowiedzialne za codziennie czynności wyłączały się, a te, których na co dzień nie używamy, były pobudzone. Czyli innymi słowy, podczas improwizowania, obszary naszego mózgu, odpowiedzialne za podejmowanie decyzji, są w dużej mierze nieaktywne. Natomiast środkowa część kory przedczołowej, odpowiedzialna za skojarzenia, odgadywanie kontekstu, rozpoznawanie wydarzeń i wyrażanie emocji jest w tym czasie bardzo aktywna.

 

No dobrze, ale co z tym prysznicem?

To, że rapowanie we freestyle’u wiąże się z wysokim poziomem kreatywności, wciąż nie wyjaśnia czemu na dobre pomysły wpadamy właśnie pod prysznicem. Gotową odpowiedź przedstawiła wspomniana wyżej Alice Flaherty. Jednym ze składników, bardzo istotnym do powstania kreatywności jest dopamina. Im więcej dopaminy, tym większa kreatywność.

Poniższy schemat przedstawia jak mózg „pobiera” dopaminę przez poszczególne obszary, które staja się wówczas bardzo aktywne i pobudzają kreatywność:

dopamina

Czynnikami, które wpływają na uczucie zrelaksowania, a co za tym idzie na zwiększony przepływ dopaminy, są czynności takie jak branie prysznica, aktywność fizyczna, prowadzenie samochodu itd. Szansa, że wpadniemy wtedy na dobry pomysł staje się większa.

 

Dopamina to nie wszystko

Zdaniem Shelly Carson z Harvardu, kolejnym niezbędnym czynnikiem aby uwolnić kreatywność jest rozkojarzenie. „Rozkojarzenie może spowodować chwilowe oderwanie się od danej czynności, a co za tym idzie, dzięki temu możemy zmienić tor naszego myślenia, który do tej pory był nieefektywny.”

Na przykład w sytuacji, gdy głowisz się cały dzień jak zarządzać sobą w czasie, jak rozplanować swoje listy zadań itp., wskoczenie pod prysznic może przerodzić się w coś, co naukowcy nazywają „inkubatorem” dla Twoich pomysłów. Podczas gdy Ty się zamartwiałeś, Twoja podświadomość również ciężko pracowała nad rozwiązaniem aktualnego problemu. Kiedy więc na chwilę się „wyłączysz”, dasz szansę pomysłom z podświadomości przedostać się do twojego umysłu, żeby tam mogły zakiełkować w nową ideę.

 

Pamiętaj, zrelaksowany umysł jest bardzo ważny dla kreatywnego myślenia

„Czemu stan odprężenia jest istotny dla kreatywności? Podczas gdy Twój umysł jest zrelaksowany, jest bardziej prawdopodobne, że skierujesz swoją uwagę do środka, do źródła skojarzeń produkowanych przez prawą półkulę. Natomiast jeżeli będziesz bardzo skupiony, twoja uwaga skieruje sie na zewnątrz, w stronę szczegółów problemu, który starasz się rozwiązać. O ile ten typ rozumowania jest konieczny przy analitycznym rozwiązywaniu problemów, o tyle uniemożliwia on połączenie problemu ze skojarzeniami, które są ukryte gdzieś w twoim umyśle. Dlatego też, tak wiele przebłysków zdarza się gdy bierzemy gorący prysznic – dla większości z nas jest to najbardziej odprężający czas w ciągu dnia.”

A zatem mamy magiczne połączenie. Jeżeli jesteś odprężony, łatwo Cię rozkojarzyć i wydzielasz dużo dopaminy. Wtedy Twój mózg w podzięce obdaruje cię kreatywnymi pomysłami z prawdziwego zdarzenia.

 

Jak wyłapywać kreatywne chwile – 3 kroki do sukcesu

Każdy z nas jest niesamowicie kreatywny. Trik nie polega na zrozumieniu tego, jak wzniecić iskierkę swojego ducha kreatywności, ale na tym aby być pewnym, że uchwycimy moment, w którym się pojawi. Zamiast szukać lepszych metod robienia map myślowych, czy wpadania na pomysły, kluczem do sukcesu jest aby nie pozwolić  się wyślizgnąć tym najmniejszym, delikatnym myślom, które już raz wpadły nam do głowy. Jak to zrobić? Oto rady.

 

Zawsze trzymaj przy sobie notatnik – nawet pod prysznicem

Jest to jedna z najlepszych metod na wychwytywanie dobrych, kreatywnych pomysłów, które wpadają nam do głowy w ciągu dnia. Osoby, które posiadły wiedzę z dziedziny: zarządzanie sobą w czasie, organizacja czasu itp. wiedzą, że warto mieć go zawsze przy sobie. Zapisywanie wszystkiego, nawet jeżeli nie wydaje nam się istotne, jest bardzo ważne. Nie oceniaj od razu swoich pomysłów. Po prostu je zapisuj.

Trzymanie przy sobie notesu w pracy i na biurku nie jest trudne. Ale wtedy oczywiście nie wpadamy na genialne pomysły. Natomiast przeważnie nie mamy ze sobą notatnika: w samochodzie, na siłowni, joggingu, w sklepie, pod prysznicem – czyli tam, gdzie myślimy kreatywnie. Zmień to już od dzisiaj. Jeżeli chodzi o prysznic, nie martw się, powstały specjalne notatniki Aqua pozwalające na sporządzanie notatek pod wodą.

 

Zaplanuj rozluźnienie i odprężenie

Procesem podobnym do „inkubatora” jest technika zewnętrzno-wewnętrzna. Wygląda ona tak: wyobraź sobie, że jesteś blogerem – dzień zaczynasz od zadań zewnętrznych, czyli wyszukiwania ciekawych informacji na dany temat i spisywania na ich podstawie swoich pomysłów. Potem przerzucasz się na zadania wewnętrzne, takie jak odpowiadanie na maile czytelników, krótkie rozmowy z zespołem z którym współpracujesz. Pod koniec dnia, wracasz do drugiej części swojego zadania zewnętrznego – piszesz artykuł na bloga. Edytujesz, wprowadzasz korektę, redagujesz. Co najlepsze, podczas zadań wewnętrznych, Twoja podświadomość ciągle pracuje nad treścią artykułu, który zamierzasz napisać dopiero wieczorem! Wykonuje za Ciebie całą pracę, której efekty możesz zobaczyć podczas pisania artykułu.

 

Podnieś sobie poprzeczkę!

Czy zdarzyło Ci się kiedyś rozpocząć pracę nad zadaniem, które okazało się bardzo trudne w realizacji, a prawdopodobieństwo że mu nie podołasz było bardzo duże? Powinieneś nad nim pracować mimo wszystko – tym samym powinieneś podnieść poprzeczkę swojemu umysłowi, żeby zaczął pracować na wyższych obrotach!

Jeżeli jesteś programistą, odważ się na coś, czego nigdy do tej pory nie robiłeś, dlatego bo uważałeś że jeszcze temu nie podołasz. Jeżeli jesteś pisarzem- napisz dłuższy tekst, nawet jeżeli uważasz, że nie jest jesteś w stanie tego zrobić. Dzięki temu, mózg dozna „szoku” przez co uruchomi większy obszar odpowiedzialny za kreatywność niż w normalnej dla niego sytuacji. I mimo że może Ci się nie udać za pierwszym razem, zobaczysz że kolejne zadania będą przychodziły z większą łatwością, a wszystko dzięki zwiększonej aktywności mózgu.

 

Mit o tym, że lewa półkula jest odpowiedzialna za kreatywność

Już w podstawówce nauczyciele mówią dzieciom o podziale mózgu na lewą i prawą półkulę, z zaznaczeniem, że ta lewa jest odpowiedzialna za kreatywność. Na szczęście to nie do końca prawda. W 1970 roku, dla odmiany, popularne stało się ogólne twierdzenie, że to prawa półkula jest odpowiedzialna za kreatywność. Stwierdzono to na podstawie badania osób, których półkule mózgowe nie były ze sobą połączone. Teraz odchodzi się w ogóle od tego toku myślenia. Naukowcy twierdzą, że proces kreatywności zachodzi w różnych obszarach mózgu.

Masz własne pomysły na wspomaganie kreatywności? Podziel się nimi w komentarzu!
A jeśli chcesz być na bieżąco z moim blogiem, to koniecznie zapisz się na mój newsletter. Moim zdaniem jest to najlepszy sposób zagwarantowania Tobie, że żaden kolejny artykuł Ci nie umknie :) Pole do zapisu znajdziesz poniżej.

 

źródło: The Buffer Blog

1 komentarz

  1. Niezwykle ciekawy i wartościowy tekst.
    Z doświadczenia wiem, że rzeczywiście notowanie pomysłów na bieżąco jest niezwykle ważne. Nie wolno zbytnio ufać swojej pamięci, bo teraz masz genialną myśl a za minutę już nie pamiętasz, w którym kościele dzwoniło 😉
    Podobnie z pobudzaniem kreatywności. Nie można się bać wyzwań, tylko brać się za nie i dążyć do celu. Sukces wymaga uporu i wielopłaszczyznowego myślenia. Nie wolno stanąć w miejscu i popadać w rozpacz. W trudnych momentach warto się zastanawiać, co w podobnych sytuacjach robili inni. Czasami trudno jest samemu odkryć Amerykę 😉 Prędzej czy później rozwiązanie się znajdzie.

    Odpowiedz

Przeœlij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>