Głowa, pourlopowy reset i dieta cud

Głowa, pourlopowy reset i dieta cud

Zakładam, że Twoja przestrzeń biurka jest już uwolniona według systemu o którym pisałem w poprzednim artykule…. Jeśli jestem zbytnim optymistą, daj mi znać.

Idźmy dalej drogą uwalniania się od zbędnych rzeczy, bo to da nam silę…

Codziennie jesteśmy bombardowani wielką ilością informacji i sami na to pozwalamy. Co się wtedy dzieje?
Trochę z nami jest jak z komputerem, gdzie mamy tylko 500GB informacji. Jeszcze kilkanaście lat temu dyski były malutkie (1000 razy mniejsze niż dziś) i miejsca wystarczało, a dziś i te 500GB nie wystarcza, bo zbieramy wszystko. Na nieszczęście my nie możemy sobie rozszerzyć pamięci poprzez zakupienie nowego dysku wewnętrznego. Do tego okazuje się, że zbierane przez nasz umysł informacje mają wpływ na inne, w komputerze tak się nie dzieje.
 

Zastosuj Dietę Cud

Prawda jest taka, że nie potrzebujemy aż tylu informacji, a ich nadmiar zabiera cenny czas i blokuje otwarty umysł. Dlatego proponuję Ci przejście na dietę nisko informacyjną. To pomoże Ci odzyskać witalność i swobodę.
Na czym to konkretnie ma polegać?

Załóżmy, że interesujesz się polityką – to takie nasze narodowe hobby i prawie każdy ma jakieś poglądy na ten temat. Ostatnio zmieniał się nasz Rząd i wszystkie możliwe agencje podały gdzie i o której godzinie zostanie ogłoszona nowa Rada Ministrów. Cały ten czas pomiędzy, na wszystkich kanałach informacyjnych trwały 24h spekulacje, które można skwitować: „Jeśli chcesz się nie dowiedzieć jaki będzie skład Rządu, to nas oglądaj, bo i tak się nie dowiesz przed godziną, o której poinformowaliśmy Cię na samym wstępie”.

Człowiek na Diecie nisko informacyjnej, którego interesuje ten temat słucha tylko wybranych audycji. W międzyczasie odcina się kompletnie. Włącza się też specjalnie tylko na tą specjalną relację z ogłoszenia.

Oglądając TV cały czas i przeglądając informacyjne strony w tym czasie, to tak naprawdę masz taką samą wiedzę, jak człowiek, który włączył TV, 2 razy na krótkie 5 minut.

Jak przejść na dietę? Spróbuj przez tydzień, albo przynajmniej 3 dni notować skąd zalewają Cię informacje: telewizja, internet, aplikacje w komórce, radio, emaile, znajomi, rodzina, dzieci, reklamy, etc… Które z tych źródeł są Ci niezbędne do życia i pracy, relaksu? Które z tych źródeł powtarzają się? Przemyśl tę kwestię i zoptymalizuj ją.
 

Dieta Pamięciowa

Często traktujemy nasz umysł jak szybki komputer, który łatwo zapamięta co mamy zrobić i do tego przypomni kiedy to zrobić. Ale kiedy ostatnio zdarzyło Ci się pójść do sklepu i wyjść z niego z pełną siatką zakupów, a gdy doszedłeś do domu, to już wiedziałeś czego zapomniałeś? Nasz umysł nie jest dobry w przypominaniu na czas.

A do tego nie jest też dobry do zarządzania zadaniami do zrobienia. Bo w tym względzie jesteśmy podobni jak komputer. Gdy pootwieramy za dużo okien, to co zazwyczaj dzieje się z komputerem? Zwalnia. Tak samo i my zwalniamy, choć o tym nie wiemy. Wydaje nam się , że pracujemy na odpowiednim tempie, ale nie widzimy tego, że brakuje nam miejsca na kreatywność czy tworzenie czegoś nowego. Całą energię zużywamy na zarządzanie zadaniami i pamiętanie o nich.

Oczywiście i moi klienci powiadają, że przecież to ćwiczenie pamięci i naszego umysłu. Hmm… Natomiast nie biorą pod uwagę tego, że płacimy za to duże koszty w postaci mniejszej kreatywności i elastyczności. Może lepiej pamięć ćwiczyć poprzez naukę wierszy, a nie zadań do zrobienia, które każdego dnia się zmieniają, które każdego dnia potrafią zmienić priorytet. Czyli oprócz diety nisko informacyjnej radzę jednocześnie zastosować dietę pamięciową.

Wystarczy stworzyć sobie system do zarządzania zadaniami. Najprostszy to zwykłe kartki papieru i długopis, a najtrudniejszy, to bardziej zaawansowany typu GTD getting-things-done. Dzięki temu nasza głowa pozostaje wolna i zaczyna tworzyć nowe rzeczy. Skupia się na wyższych celach, a nie na tym by pamiętać: „chleb, jajka… i co to było to trzecie?”

Diety są dobre, skoro działają i usprawniają Twoje ciało, to pomyśl jakie rezultaty mogą przynieść, gdy odniesiemy je do naszego umysłu. Macie pomysły na jeszcze jakieś?

Bardzo Ci dziękuję, że doczytałeś aż dotąd. Jeśli chociaż trochę zachęciłem Cię do nisko informacyjnej diety – proszę, napisz w komentarzu co o tym myślisz :)Jeśli nie – także podziel się swoimi uwagami. Z góry dziękuję.

2 Komentarze

  1. Dzięki za kolejny ciekawy artykuł :)
    Zastanawiam się co skłoniło Cię do napisania tak długiego tekstu?
    Pozdrawiam

    Odpowiedz
    • Tomku, to jest długi artykuł? :) Wg mnie standardowy…
      ps. dzięki za dobre słowo.

      Odpowiedz

Przeœlij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>