Prokrastynacja – czym jest i jak sobie z tym poradzić?

Prokrastynacja – czym jest i jak sobie z tym poradzić?

Prokrastynacja, czyli po prostu odwlekanie. Każdy z nas zmierza się z tym od wielu lat, i wielu z nas odwlekanie pokonało nas już nie raz. Przyznajmy się do tego, bez wstydu, bo wszyscy mamy z tym problem. Przyznaję się, że i mnie prokrastynacja dopada, czasami częściej, czasami rzadziej. Jednak staram się zarządzać sobą w czasie i zauważam, że coraz lepiej sobie z nią radzę. Postanowiłem o tym dzisiaj napisać.

Jak można pokonać prokrastynację? Prosto! Jak to bywa w zarządzaniu czasem, krok po kroku, powolutku. Nim jednak przejdziemy do sposobów, zastanówmy się czym jest i skąd się bierze odwlekanie?

 

Czym jest odwlekanie i skąd się bierze?

By pokonać wroga trzeba najpierw go poznać. Najważniejsze to rozpoznać przyczyny, bo potem jest dużo łatwiej rozprawić się i osiągnąć sukces. Przyjrzyjmy się więc najbardziej popularnym przyczynom:

1. Strach. Odwlekanie zazwyczaj jest skutkiem różnego rodzaju strachu:
– strachu przed tym, że nie zrobimy czegoś dobrze,
– strachu z braku wiedzy jak coś zrobić,
– strachu zaczęcia w złym miejscu,
– strachu przed odniesieniem zwycięstwa, bo nie będziemy wiedzieć co dalej zrobić,
– strachu przed zrobieniem czegoś, z czym nie czujemy się najlepiej.

Można to podsumować jednym zdaniem : strach przed porażką lub byciem nie wystarczającym dobrym.

2. Perfekcjonizm. Jesteśmy trochę ofiarami powiedzenia „Zrób to dobrze już za pierwszy razem”. Już nie mówię o szkole, gdzie nauczono nas, że porażka musi boleć. Przez to spędzamy wiele czasu, by sprawić, by coś było perfekcyjne, by mieć perfekcyjne narzędzia, metody. Czy po prostu zacząć z prawidłową procedurą.

3. Rozpraszacze. Jest tak wiele źródeł rozpraszaczy, czy jak niektórzy to nazywają „złodziei czasu”, że trudno tu wymienić wszystkie. Wymienię tylko kilka: Facebook, czytanie blogów, sprawdzanie wiadomości, oglądanie telewizji czy youtube’a, sprawdzanie emaili, wiadomości, granie na komputerze, itd… Wszystkie te rzeczy mają swego rodzaju nagrodę (nowa wiadomość, zabawna gra), a zadania, które odkładamy powiązane są z bólem (strach, ciężka praca, itd.) Przywykliśmy więc zajmować się tymi rzeczami, które dają nam szybką nagrodę, a nie ból.

4. Małe zadania. Przychodzi nowy email z prośbą o wykonanie pilnego, ale łatwego zadania. Więc robisz to małe zadanie, aniżeli to co wiesz, że powinieneś. Albo Twoja lista zadań ma kilkanaście małych zadań i jedno duże. Czujesz się produktywny poprzez kończenie i odhaczanie zrobionych tych małych.

5. Poczucie zmęczenia, lenistwa, czy też braku motywacji. Po prostu nie masz teraz ochoty i energii na wykonanie tych ciężkich zadań, więc uciekasz w „złodzieje czasu”, czy też robisz łatwe i przyjemne zadania.

6.  Stres, zaniepokojenie, przeciążenie. Te uczucia powodują, że nie masz najmniejszej ochoty skupić się na rzeczach ciężkich, ponieważ Twoja energia i koncentracja jest gdzie indziej. Na rzeczach , które Cię przygniatają, na rzeczach, które Cię stresują, czy też na ilości zadań na liście rzeczy do zrobienia.

7. Zadanie jest zbyt skomplikowane, ważne czy też trudne. By zrobić zadanie trzeba za dużo myśleć o tym jak to zrobić. Zbyt wiele zależnych od siebie części i do końca nie wiesz jak to rozwiązać, nie wiesz gdzie zacząć czy kogo zaangażować w wykonanie zadania. Zbyt rzadko robisz to zadanie by być z nim zapoznanym, albo po prostu jest za ciężkie.

8. Nie wiesz gdzie zacząć. Najważniejsze jest by zacząć, a nie by zacząć w najlepszym miejscu. Wybierz więc jakieś miejsce , które jest dobre. Pewnie będzie dobre jak każde inne, po prostu zacznij. Nie ważne gdzie, po prostu zacznij.

Z drugiej strony myślisz, że będziesz zmotywowany później, ale to nie jest prawda. Nie będziesz bardziej zmotywowany w przyszłości niż teraz, tutaj gdzie jesteś. Zrób to teraz, bo teraz jest idealny moment.

9. Organizowanie jako odwlekanie. Czasami spędzamy dużo czasu planując każdą najdrobniejszą rzecz, albo poprawiając naszą i tak już dobrą listę zadań, albo optymalizujemy nasz system… zamiast po prostu zacząć działać. Te wszystkie rzeczy to tak naprawdę odwlekanie.

10. Inne popularne przyczyny odwlekania to:

– bycie niezorganizowanym
– przecenianie własnych możliwości co do robienia rzeczy później
– myślenie, że będziemy bardziej zmotywowani później
– myślenie, że będziemy pracować lepiej pod ciśnieniem
– myślenie, że już jest za późno, więc po co zaczynać?

 

Jak zarządzanie sobą w czasie radzi sobie z odwlekaniem?

Zidentyfikowaliśmy najbardziej popularne przyczyny i co teraz? Można z nimi rozprawić się poprzez proste nawyki, ale warto sobie uzmysłowić, że rozwiązania mogą być proste, ale to nie zmieni się w ciągu jednej nocy. Odwlekanie, czy też prokrastynacja to zestaw nawyków, które formowaliśmy poprzez ciągłe powtarzanie przez wiele, wiele lat. Zmiana tego wymaga więc świadomego wysiłku i powtórzeń. To nie będzie ciężkie, może być nawet dobrą zabawą, ale warto sobie uświadomić, że nie zmieni się tego w jeden dzień.

Następnym krokiem po odnalezieniu przyczyn odwlekania jest świadomość. Zacznij uświadamiać sobie kiedy zaczynasz odwlekać i zacznij szukać przyczyny, która to powoduje u Ciebie. To jest nawyk, który trzeba u siebie rozwinąć.

Trzecia rzecz, to zacznij zmieniać swoje nastawienie, tak by przyczyny miały mniejszy wpływ na Ciebie. Stworzenie odpowiedniego środowiska dla skupienia może spowodować wielką różnicę, a jest to łatwe do zrobienia.

Czwarte to stworzenie małych prostych nawyków, jeden po drugim. To oczywiście wymaga trochę czasu, ale pomoże zwalczyć do cna odwlekanie.

O powyższych trzech rzeczach napiszę oddzielny artykuł… Napisz w komentarzach, od czego powinienem zacząć?

24 Komentarze

  1. Trochę długi ten artykuł więc przeczytam jutro 😉

    Odpowiedz
    • i właśnie o to chodzi, bo ma dawać dużo treści i wiedzy :)

      Odpowiedz
  2. Prokrastynacja jest trochę podobna do uzależnień – jest to ucieczka od czekającej na nas rzeczywistości. Poza tym, na poziomie behawioralnym nawyk odkładania na później wzmacnia sam siebie – odwlekanie jest nagrodą za odwlekanie – bo oto teraz robię coś przyjemniejszego, zamiast robić coś nieprzyjemnego (i późniejsze stresy i frustracje tego nie zmienią).

    A tu piękny filmik: http://www.youtube.com/watch?v=4P785j15Tzk 😉

    Odpowiedz
    • trochę przygnębiająca ta bajka :) , oby mi się tak nie zdarzyło :)

      Odpowiedz
  3. Cały czas walczę z moim odkładaniem na później. Doszło nawet do tego że piszę na ten temat pracę licencjacką. Podobno najłatwiej napisać o czymś co się dobrze zna :) Jeśli macie dużo ważnych rzeczy do zrobienia i właśnie je odkładacie to możecie spędzić czas wypełniając moją ankietę :) http://www.ankieter.pl/wypelnij/ankiete/id/13482/

    Odpowiedz
    • mam dużo rzeczy do zrobienia… i dlatego zrobiłem to od ręki :) czekam na wyniki

      Odpowiedz
    • Świetna ankieta, super, że widać od razu wyniki, tylko proszę sprawdzić, czy można usunąć na samym końcu maile wszystkich osób, nie każdy chciałby, aby ktoś obcy miał dostęp do jego maila :)
      Życzę owocnej pracy z wynikami!

      Odpowiedz
  4. bardzo ciekawy artykuł, ankieta też fajna :)

    Odpowiedz
  5. U mnie idealnie podziałało rozwiązanie zaproponowane przez Michała: Prokrastynacja. Okazało się, że prokrastynacja pojawia się właśnie wtedy, gdy zadanie nie jest wystarczająco sprecyzowane. Gdy podzielę je sobie na małe kroki, to wiem DOKŁADNIE jak to zrobić i przede wszystkim każdy z nich jest na tyle mały i prosty, że mogę działać bez lęku. Super! :)

    Odpowiedz
    • Tommy, zgadzam się w 100% :) Często nawet nie trzeba dzielić całości na małe kroki, a zastanowić się przynajmniej jaki jest pierwszy mały krok. I go zrobić. Tylko tyle, albo aż tyle :)

      Odpowiedz
  6. Jakiś czas temu zacząłem się zastanawiać czemu ja odwlekam. I wyszło mi, że odwlekam wtedy, kiedy nie wiem co zrobić. Zastanowiłem sie jak to zwalczyć….i doszedłem do wniosku, że najprostszym rozwiązaniem jest zadawanie pytań oraz szukanie odpowiedzi.

    pozdr, P.

    Odpowiedz
    • Przemek, brawo! :) Trzymam kciuki za odpowiedzi i działanie.

      Odpowiedz
  7. A ja odwlekam, gdy się obawiam (że się nie uda, co sobie ktoś pomyśli itd.) Więc, jak tylko wpadam na pomysł, żeby coś zrobić – to ogłaszam to ludziom. Wysyłam sms, wpisuję na listę zadań, daję informację na fb. Decyduję, ze ten moment jest na to właśnie. To powoduje, że już nie ma odwrotu, a głos w mojej głowie dotyczy rzeczy zrobionych, a nie domniemanych. I zmienia się na bardziej produktywny, bo dotyczy tego, jak coś zrobić – nie jak tego nie robić:P

    Odpowiedz
    • Monika, dobre podejście. Proponuje jeszcze popracować nad tym by ten głos , że się nie uda zminimalizować. Przejrzyj różne książki/wideo o porażce itp, które mówią, że porażka jest dobra i ściśle związana z sukcesem.

      Odpowiedz
  8. Grzegorz dzięki za te wszystkie teksty. W każdym odnajduję jakąś cząstkę siebie i staram się możliwie szybko i skutecznie to weryfikować. Choć człowiek ma świadomość błędów to jednak słowo pisane jest bardziej dosadne i motywujące.

    Odpowiedz
    • Sebastian, proszę bardzo, i do usług :)

      Odpowiedz
  9. Cieszę, że znalazłam Twojego bloga, daje mi do myślenia i jestem za to wdzięczna.
    Co do odwlekania, to z jednej strony wszystko co piszesz jest bardzo trafne, z drugiej strony odwlekanie wiele razy uratowało mnie przed wpadnięciem w tarapaty. Mam sto pomysłów na minutę i w chwili gdy się rodzą, to bardzo wierzę w ich sukces, ale coś mnie w środku powstrzymuje i po jakimś czasie oddycham z ulgą, że jednak nie rzuciłam się na jakieś szerokie wody, nie umiejąc pływać. Nazywa się to słomiany zapał, a istnieje podobno teoria, że jest to twórcze myślenie, które nie musi iść w parze ze zdrowym rozsądkiem czy zdolnościami przekształcenia pomysłu w działanie.
    Masz jakąś radę na taką przypadłość?

    Odpowiedz
    • Marzena,
      To o czym piszesz , to jest za dużo pomysłów na raz. A tego nie zawsze damy radę zrealizować. Ja proponuje Ci tak to załatwić:
      1. Czy znasz swoje plany / cele na najbliższy rok, 5 lat, 10lat….?
      Jeśli nie , to zastanów się nad tym. A następnie wszystkie nowe pomysły prześwietlaj wg tych planów. Czy te pomysły zbliżają Cię do Twoich celów? Który robi to najbardziej?

      2. Takie pomysły warto odkładać na półkę na jakiś czas (tydzień, miesiac, kwartał, …). Jak do niego znowu wrócisz, to pytanie, czy ma taki sam ładunek emocjonalny? Czy może sam znowu do Ciebie przyszedł??

      To tak króciutko 😉

      Odpowiedz
  10. zaczynam odkładać kiedy coś wydaje się zbyt skomplikowane lub ciężkie do wykonania, po paru czasami nawet miesiącach okazuje się, że to zrobiłam, ale wcześniej wydawało się nie do pokonania. Chciałabym zabierać się za to szybciej…

    Odpowiedz
    • Olu, polecam mojego ebooka : Ujarzmij prokrastynacje :)
      Wierzę, że krok po kroku ją ujarzmisz :)

      Odpowiedz
  11. Hm Bardzo ciekawy artykuł, też byłam ofiarą prokrastynacji ale dość poważnej bo to już przybierało bardzo duże rozmiary a nie, że zrobie coś 10 min pózniej. Postanowiłam wybrać się do psycholog Ewy Guzowskiej no i na razie idzie dobrze, polecam kazdemu wybrać się do psychologa bo można sie wiele o sobie dowiedzieć.

    Odpowiedz
    • Adelinka, gratuluje odwagi! Trzymam kciuki za powodzenie!

      Odpowiedz
  12. Trafiłam tu jakimś szczęśliwym zbiegiem okoliczności i na pewno zostanę na dłużej :)
    Jeśli ktoś zmaga się z naprawdę „ciężkim wydaniem” prokrastynacji i notorycznie, niby wbrew wszelkim swoim postanowieniom ryzykownie ociera się o terminy/deadliny w pracy czy na studiach, warto zastanowić się czy powodem takiego nawyku nie jest chęć zwrócenia na siebie uwagi albo uzależnienie od poczucia winy (to drugie akurat w moim przypadku).

    Odpowiedz
    • Asiu, zgadzam się w 100%. Warto zawsze znaleźć przyczynę odwlekania, bo wtedy dużo łatwiej zaradzić temu.

      Odpowiedz

Skomentuj Adelinka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>