Co to jest prokrastynacja?

Co to jest prokrastynacja?

Prokrastynacja  to naukowe i eleganckie określenie tendencji, którą przeciętny człowiek określa za pomocą zdania: „rany, jak mi się nie chce”. Przy czym pierwsze słowo w tym zdaniu zwykle miewa zamienniki nie nadające się do publikacji na poważnym blogu.

Tak więc prokrastynacja to tendencja do nieustannego przekładania pewnych czynności na później, ujawniająca się w różnych dziedzinach życia. Przede wszystkim w nauce, a później w pracy, przy podejmowaniu decyzji zawodowych i tych z obszaru życia codziennego. Osoby dotknięte prokrastynacją mają trudności z zabraniem się do pracy i w związku z tym odkładają jej wykonanie. Uważa się je potocznie za leni i przypisuje im brak silnej woli, ambicji i samodyscypliny.

Prokrastynacja to bardzo szerokie pojęcie. Przybiera ona różne formy, od łagodnych, którym zaradzić mogą np. szkolenia z zarządzania czasem do poważnych i patologicznych, którymi zajmuje się medycyna i psychologia. Nawet łagodna forma prokrastynacji jest poważną przyczyną nieosiągania sukcesów w życiu.

 

Skąd się bierze prokrastynacja?

Właściwie nie występuje ona wśród dzieci, a pojawia się najwcześniej w latach szkolnych i to wśród młodych zdolnych, którym nauka przychodzi łatwo. W obliczu zadania wymagającego większego wysiłku tracą oni wiarę w siebie, motywację i odczuwają niepokój. W wieku dorosłym, część osób dotkniętych prokrastynacją ( cały czas nie mówimy tu o jej patologicznym odłamie, którym zajmuje się medycyna/psychologia) to ofiary perfekcjonizmu. Perfekcjonista nie dopuszcza myśli o błędach, i analizując trudne zadanie, odwleka konkretną aktywność. Nie jest jednak bezczynny, rzuca się w wir innych zajęć, nie mających związku z problematycznym zadaniem, rozpraszając przy tym swoją uwagę zamiast koncentrować ją na zadaniu.

 

Jak rozpoznać prokrastynatora?

Schemat jego działania jest dość łatwy do rozszyfrowania. Przede wszystkim ma on postawione zadanie do zrealizowania i za sobą, szybką z reguły, decyzję o zrobieniu tego. I dalej… nie dzieje się nic, czynność jest odkładana w nieskończoność. Prokrastynator jako osoba inteligentna w pełni uświadamia sobie niekorzystne skutki odkładania czynności. Jeżeli rozmawiamy z taką osobą, wie ona doskonale jakie będą tego konsekwencje, a mimo to dalej kontynuuje odkładanie. Znajduje na to masę wymówek i argumentów, niekiedy bardzo logicznych. W rezultacie osoba taka nie wykonuje zadania wcale, lub przymuszona robi to pod działaniem stresu w ostatniej chwili lub za późno. Następnie prokrastynator podejmuje postanowienie niepostępowania w ten sposób w przyszłości, czyli nigdy więcej odwlekania. Przy kolejnym zadaniu zaś, cały ten schemat myślowy powtarza się od samego początku.

Przyczyn takiego postępowania jest wiele. Poniżej tylko kilka z nich:

1. Ochrona przed złymi emocjami – zajmujemy się tym co daje nam przyjemność. Konsekwencje niewykonania zadania wydają się nam odległe – wypieramy je.

2. Ochrona poczucia własnej wartości – lęk przed porażką przy realizacji trudnego zadania. W razie niepowodzenia usprawiedliwiamy się wtedy, że mieliśmy zbyt mało czasu na wykonanie zadania.

3. Lęk przed sukcesem, a konkretnie przed tym, że pociągnie on za sobą jeszcze większe wymagania co do naszej osoby, którym ciężko będzie sprostać.

 

Czy prokrastynacja to mój problem?

Zrób sobie krótki, szczery test. Odpowiedz „tak” lub „nie” na poniższych 10 pytań:

1. Czy zdarza Ci się odkładać zadanie (choćby to miało być odkurzanie pokoju) z „dziś” na „jutro”?

2. Czy ktoś kiedyś usłyszał z Twoich ust nic nie znaczące: „Dobrze, postaram się to zrobić”, chociaż tak naprawdę w ogóle nie miałeś zamiaru próbować?

3. Czy koncentrujesz się z reguły na celach krótkoterminowych, rzadko wybiegając myślą w to co będzie za kilka lat?

4. Czy czekasz na „dobry moment” aby się za coś zabrać, bo obecna chwila z reguły jest nienajlepsza?

5. Czy z reguły starasz się wykonywać tylko łatwe czynności, a trudne starasz się omijać?

6. Czy czasem podchodząc do trudnego zadania, nie wiesz zupełnie od czego i w jaki sposób rozpocząć działania?

7. Czy Twoje zadania priorytetowe, po ich zrealizowaniu okazują się w rzeczywistości  mało priorytetowe?

8. Czy na myśl o porażce cierpnie Ci skóra?

9. Czy na twoim biurku panuje chaos?

10. Czy uważasz, że można robić efektywnie wiele rzeczy naraz?

Jeśli na połowę lub więcej odpowiedzi odpowiedź brzmiała „tak”, warto coś w sobie zmienić. Na początek powtarzaj jak mantrę: „odkładając na jutro to co mam zrobić dziś, odkładam też swój sukces”  i pomyśl nad pomocą od ekspertów z zarządzania czasem i zarządzania sobą w czasie.

 

 

 

 

 

4 Komentarze

  1. No to już wiem, co ze mną nie tak :) Dzięki za uświadamiający tekst. Zacznę się zmieniać… od jutra 😛 A tak na poważnie – co polecasz jako pierwsze kroki do zmiany? Sama mantra nie wystarcza, to muszą być na początek jakieś triki wykorzystujące predyspozycje prokrastynatora :)

    Odpowiedz
    • Muszkieterze, po pierwsze jest pytanie z czym najbardziej zwlekasz? Które zwlekanie najbardziej Cię denerwuje?
      Pewnie wypiszesz kilka rzeczy… proponuje najpierw zrobić tą najmniejszą, która jest najprostsza… niech to będzie pierwszy mały sukces :) A potem kolejną…

      Jedna z metod jest opisana tutaj: o prokrastynacji mycia garów :)

      Zainspirowałeś mnie do napisania artykułu odnośnie dalszych kroków… już nie długo coś więcej napiszę.

      Jeśli masz wiecej pytań napisz do mnie

      Odpowiedz
  2. Haha… szczególnie ostatni punkt – zawsze robię wiele rzeczy na raz. Jednak wiem na pewno, że przynajmniej muzykę muszę mieć włączoną w tle. To mi pozwala się skupić i uspokoić. Zająć tym, czym powinnam i nie rozpraszać. Ja chyba na wszystkie pytania odpowiedziałam „tak”. Eh… to straszne. Tym bardziej, że zawsze potem mówię sobie, że się zmienię, poprawię i przestanę odkładać. Zwłaszcza, kiedy coś zawalę. A potem (jak napisałeś) zabawa zaczyna się od początku…

    Odpowiedz
    • Chica, robienie wielu rzeczy na raz może być i dobre i złe :) Jeśli co chwila skaczesz z zadania na zadanie, to to może Cię kosztować dużo straconego czasu. Natomiast jeśli w ciągu dnia robisz wiele rzeczy, ale robisz je po kolej to raczej jest ok :)

      A może warto skończyć z gonieniem swojego ogona w kółko? Może warto wybrać jedną małą rzecz i ją zmienić? Polecam :)

      Odpowiedz

Skomentuj Grzegorz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>