Z pozycji tego, jakie są skojarzenia innych nacji na słowo: Polak – nie ma jednego stereotypu Polaka. W różnych regionach świata ludzie na to słowo inaczej reagują. O tym, że reagują źle – pisał nie będę, bo ten artykuł będzie dla Ciebie inspiracją a nie podkręcaniem tętna. Oglądałem kiedyś telewizyjną sondę uliczną w Chicago i tam losowo wybierani Amerykanie najczęściej przypisywali nam takie przymiotniki jak: wierzący, rodzinni, przyjaźni. Odbiór Polski i Polaków w świecie odbywa się również przez kanał sławnych ludzi jak chociażby Kopernik czy Jan Paweł II. Grupa turystów z dalekiego wschodu może nie być na Wawelu, ale warszawskiego Kościoła Świętego Krzyża nie odpuści za nic. Dlaczego? Bo tam pochowane jest serce Chopina. Chińczyk może nie wiedzieć, gdzie w ogóle leży Polska ale wie, że Chopin był Polakiem. Całkiem to miłe. Trochę też sami pomagamy w budowaniu tego typu dobrego postrzegania. Pamiętasz Targi Expo w Szanghaju? Tam tematem polskiego pawilonu był uśmiech jako cecha narodowa Polaków. Samych Polaków w Polsce to nieco zaskoczyło, ale to dobrze, że staramy się aktywnie budować dobre opinie o Polakach.
Dość słodzenia, wracamy do zarządzania
Stereotyp ma jeszcze drugie znaczenie – to uproszczony, schematyczny obraz osób, grup i ich zachowań utrwalony przez tradycję i trudny do zmiany. Inaczej pisząc jest to zbiór zachowań, które z pokolenia na pokolenie występują w danej społeczności. Dlaczego? Dlatego, że kiedyś w zamierzchłej przeszłości określone postawy okazały się skuteczne w radzeniu sobie w życiu. Są więc jakby przekazywane z pokolenia na pokolenie bez zastanowienia jak wpływają na efektywność teraz, w XXI wieku. Stereotyp tak rozumiany, jest ograniczeniem dla twojego indywidualizmu, prawda? Odziedziczyłeś coś, przez co nie jesteś całkiem wolny. Dodatkowo, funkcjonując wśród ludzi z tego samego kręgu kulturowego, którzy też odziedziczyli to samo, zaczynasz działać podobnie do nich, przyjmujesz stereotyp. A czasem są to złe nawyki. I warto się zastanowić, czy robić coś nawykowo jak pradziad i dziad, i wszyscy wokoło, czy wprowadzić nowe dobre nawyki i własny kierunek skutecznego działania. Potencjał przecież masz własny, prawda?
Jacy jesteśmy, jak działamy
Poniżej wypisałem przykładowe stereotypowe zachowania dotyczące sfery zarządzania czasem, zadaniami i organizacji pracy. Stereotypowe w znaczeniu: typowe, szablonowe, sztampowe, pospolite. Jeżeli się zastanowisz, to odnajdziesz niektóre z nich, może nie w sobie, ale z pewnością w Twoim otoczeniu. Twoją rolą jest pomyśleć chwilkę czy każde z nich wspiera, czy raczej przeszkadza w efektywnym działaniu. No to jedziemy…
Wspiera czy nie?
- Czuję obawę przed wprowadzaniem zmian i nowości
- Z tego powodu wymyślam różne przeszkody, aby nie wprowadzać zmian
- Podejmowanie decyzji z reguły zrzucam na innych, to jest wygodniejsze
- Planowanie, jeśli jest to krótkoterminowe lub idealistyczne – marzyciel
- Mam zapał, ale w większości przypadków to zapał słomiany – brak konsekwencji
- Działam pod wpływem emocji, za mało pragmatyzmu
- Systematyczność – nie, no chyba, że jestem stale kontrolowany
- W razie porażki, szukam winnych
- Jak jest problem, to narzekam – „to będzie ciężko zrobić, nie wiem czy dam radę”
- Działam ale nie biorę odpowiedzialności za własne działania
- Działam ale dość biernie, bez większej inicjatywy
Jasne, te zachowania nie wspierają Cię w doskonaleniu zarządzania czasem. A przecież chcesz rozwijać w sobie efektywną organizację czasu i pracy, bo chcesz widzieć efekty – finansowe, mentalne, lub inne. Weź kartkę lub otwórz program, w którym najczęściej notujesz. Wybierz spośród tych zachowań te, do których masz największe skłonności. Postaraj się je wyeliminować. Od razu pisz: Rezygnuję z następujących zachowań: ……., …….
Możesz to zrobić za pomocą technik wdrażania dobrych nawyków, o których tak wiele już pisałem. Np. jeżeli jesteś niesystematyczny zacznij wdrażać w swoje życie nawyk systematyczności. Jak? sposoby na to znajdziesz na moim blogu. Mogę Ci w tym pomóc. Twoim współpracownikom również.