Jak zarządzać swoim czasem: efekt piły

Jak zarządzać swoim czasem: efekt piły

Wszyscy chcemy wykonywać zadania szybko i sprawnie. Jedną z pułapek, która zakłóca nasze efektywne zarządzanie czasem jest efekt piły. Poznaj go i staraj się eliminować, bo to Twój wróg na drodze do sukcesu.

Nie odkryję Ameryki stwierdzeniem, że podczas pracy umysłowej należy być szczególnie skupionym. Brak skupienia to mizerne efekty pracy i przedłużający się okres wykonywania zadania. Zjawisko spadku naszej wydajności po wystąpieniu jakiegoś zakłócenia to właśnie efekt piły. Różne źródła podają, że straty naszego czasu spowodowane tym efektem sięgają 28%. Jest to spowodowane tym, że powrót do wykonywanego zadania wymaga od nas stopniowego rozkręcenia się i ponownego skupienia.

Czyli w praktyce, jesteś super skupiony/a nad wykonywaniem jakiejś analizy. Nagle dzwoni telefon, lub następuje zupełnie nieprzewidziana wcześniej wizyta współpracownika. Nawet jeśli oderwiesz się tylko na chwilę, to zanim ponownie skupisz się nad zadaniem i znajdziesz się dokładnie w takim momencie skupienia jak tym z przed telefonu/wizyty, upłynie sporo bezproduktywnego czasu. A jeżeli ktoś będzie co chwilę odrywał Cię od zadania, będziesz co chwilę zmuszany/a do ponownego skupienia nad zadaniem i w efekcie nie zrobisz nic. Jak będziesz wtedy wyglądać? Jak ostrze piły, za każdym razem, gdy osiągniesz top skupienia, coś cię ściągnie z powrotem w dół i tak bez końca.

Oczywiście każdy z nas ma inne zdolności do ponownego skupienia się nad zadaniem. Ale efekt sam w sobie występuje u wszystkich z nas.

 

Walcz więc, ale konkretnie z czym i jak?

Najczęściej jesteśmy odrywani od pracy przez:
• Telefony, nawet te gdy sami dzwonimy po to aby oderwać się od pracy.
• Nieprzewidziane wizyty gości, przełożonych itp.
• Masz w biurze współpracowników, którzy znienacka pragną porozmawiać o życiu prywatnym? No właśnie.
• Nieprzewidziane awarie.
• Nieprzewidziane wezwania do wyjścia z pokoju, np. na niezapowiedziane zebranie.
• Nas samych, gdy wchodzimy do Internetu tylko na chwilkę a zostajemy tam na dłużej lub mamy włączony telewizor i nagle skupimy się na jakimś newsie.
Przerwano nam pracę na krótki moment? Sami przerwaliśmy? Nie ma znaczenia – zawsze aby powrócić do zadania, na top naszego skupienia, potrzebujemy czasu na ponowny rozbieg. I to jest zmarnowany czas.

img.zmarnowany czas

 

To Ty wiesz najlepiej co najczęściej przerywa Twoją pracę. Aby zminimalizować efekt piły, staraj się tak zorganizować Twoje środowisko pracy, aby Ci w tej pracy sprzyjało. Odrywa Cię telefon – wyłącz go. Zbyt często stukają i pukają do Twojego gabinetu? Wywieś na klamce choćby zwykłą kartkę: „ Nie przeszkadzać do 14.00 – pracuję nad projektem”.

Masz na to swoje sposoby? Napisz – pomożesz innym. Z góry Ci za to dziękuję i życzę Ci dobrego dnia.

6 Komentarze

  1. Słuchawki na uszach. Po pierwsze, odcinają nieco od otoczenia, łatwiej je potraktować jako „szum”. Po drugie, ludzie są mniej skłonni do zagadywania jeśli widzą, że raczej ich nie usłyszysz.

    Odpowiedz
    • Natalio, słuchawki – stary dobry sposób. Słyszałem o takich co po prostu zakładali słuchawki bez muzyki, bo to był sygnał – Nie przeszkadzaj :)

      Odpowiedz
  2. sluchawki w pracy? telemarketer tak,a inni? co z rozgadanymi wspolpracownikami? hmm

    Odpowiedz
    • Tak, widziałem wiele osób, które zakładało słuchawki, by się odłączyć. Z drugiej strony to dużo zależy od kultury organizacji. W niektórych mogą być nie mile widziane albo wręcz zabronione.

      Rozgadani pracownicy – jeśli masz na myśli tych siedzących obok… tutaj polecałbym techniki asertywnej komunikacji :)

      Odpowiedz
  3. Z mojego doświadczenia – kwestia nie pozwolenia sobie na przeszkadzanie w pracy to kwestia koncentracji na tym co się robi i mówienia „nie” – albo jesteśmy dla wszystkich i robimy tak aby zadowolić otoczenie, albo robimy to co najważniejsze. Efektywniejsze jest oczywiście to drugie, bo wtedy mamy efekty pracy jednak jest to czasami trudne, bo trzeba odmawiać i trzeba to robić konsekwentnie, nie można pozowlić wybić się z rytmu.

    Odpowiedz
  4. Ja osobiście planuje sobie wcześniej co może się zdarzyć niespodziewanego i pod tym kątem ustalam sobie co będę robił. Określam co jest moim priorytetem i staram się to zrealizować w godzinach, gdy wiem, że jestem np. sam i mogę się na tym skupić w 100%.

    Odpowiedz

Skomentuj natalia Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>