Pomyśl przez chwilę o swoim typowym dniu w ciągu roboczego tygodnia i odpowiedz sam sobie na kilka pytań:
Czy budzisz się zmęczony?
Sprawdzasz maile zanim na dobre wstaniesz z łóżka?
Pomijasz śniadanie albo jesz coś niekoniecznie odżywczego?
Rzadko opuszczasz stanowisko pracy w porze lunchu?
Biegasz ze spotkania na spotkanie bez przerw między nimi?
Masz wrażenie że nigdy nie przebrniesz przez wciąż piętrzące się maile w skrzynce odbiorczej?
Wychodzisz z pracy później niż byś chciał, a jednak wieczorem wciąż czujesz obowiązek sprawdzenia poczty?
Właśnie odpowiedziałeś sobie jak wygląda Twoje zarządzanie sobą w czasie i jeżeli choć raz brzmiało to: „tak”, nie jesteś sam. Na całym świecie w dużym tempie rośnie liczba osób, które mają trudności z pogodzeniem ze sobą wysokich oczekiwań stawianych przez przełożonych i zachowaniem normalnego, zdrowego rytmu dnia. No to… jak żyć?
Twoja energia jest odnawialna, jak każda
Paradoksalnie, najlepszym sposobem aby zrobić więcej jest – robić mniej. Spokojnie, już wyjaśniam… Najnowsze badania naukowe rzucają nowe światło na kwestię odnawiania swoich zasobów energii w ciągu dnia. Okazuje się, że wysiłek inny niż podczas pracy zawodowej tj. fizyczny, gdy pracujesz umysłowo, pozytywnie wpływa na naszą produktywność, wyniki w pracy i oczywiście na nasze zdrowie. Tak samo działa krótka popołudniowa drzemka, dłuższy sen w nocy, każda minuta spędzona poza biurem, gdy nie musisz tam być np. w porze lunchu, częstszy odpoczynek np. weekendowy.
„Więcej, bardziej, szybciej”. Zapomnij o tym. To etos ekonomii rynku już od czasów rewolucji przemysłowej, jednak jest on oparty na błędnym myśleniu że nasze zasoby czasu i energii są nieskończone.
Czas jest rzeczą od której uzależniamy to, ile możemy zrobić. Kiedy mamy więcej do zrobienia, poświęcamy temu więcej czasu. Jednak czas nie jest dla nas nieskończony, i wielu z nas wydaje się, że ciągle jest go za mało, że poświęcamy go zbyt wiele, a w tym samym czasie staramy się zachować pozory normalnego życia poza pracą.
Ale mimo, że większość z nas nie może zwiększyć liczby godzin pracy w ciągu dnia, możemy odpowiednio zwiększyć zasoby naszej energii. Nauka dostarcza nam bardzo poręcznego wyjaśnienia, jak to działa. Fizyka pojmuje energię jako możliwość do działania, wykonywania pracy. Tak jak w przypadku czasu, energia nie jest nieskończona, jednak w przeciwieństwie do niego jest odnawialna.
Uwaga, nadchodzi odpoczynek
Odpoczynek nie jest dla nas intuicyjnym działaniem w trakcie pracy. Ma to odzwierciedlenie w większości firm gdzie czas spędzony nie na pracy, a na odpoczynku jest postrzegany jako zwyczajna strata czasu. Ponad 1/3 pracowników w przerwie lunchowej je posiłek przy biurku. Ponad 50% zakłada, że będzie pracować nawet podczas urlopu.
W większości miejsc pracy, nadal nagradza się te osoby, które najczęściej i najdłużej zostają po godzinach. Jednak to nie oznacza, że są najbardziej produktywne, przeważnie jest całkiem odwrotnie.
Więcej godzin w pracy bardzo często oznacza, że krócej śpimy, a niewystarczający sen przekłada się na nasze osiągnięcia i wydajność. Opublikowany rok temu eksperyment, przeprowadzony na ponad 400 pracownikach, wykazał że zbyt krótki czas poświęcony na sen- czyli mniej niż 6 godzin- jest jedną z głównych przyczyn wypalenia się w pracy. Ostatnie badania przeprowadzone na Harvardzie wykazały, że szacunkowo amerykańskie firmy straciły ponad 63,2 miliardy dolarów w ciągu roku na niedostatecznej produktywności pracowników.
Cheri D. Mah, badacz z uniwersytetu Stanford, wykazała w swoim badaniu, że gracze drużyny koszykówki w bardzo dużym stopniu poprawili swoją grę po 10 godzinach snu – szansa na wykonanie dobrego rzutu wolnego i rzutu za 3 punkty wzrosła przeciętnie o 9%.
Drzemki w ciągu dnia podobnie wpływają na naszą efektywność. Kiedy kontrolerom ruchu lotniczego na nocnej zmianie zapewniono możliwość 40 minutowej drzemki – gdzie średni czas drzemki trwał około 19 minut – okazało się że ich efektywność była lepsza, a testy udokumentowały wzrost czujności i krótszy czas potrzebny na reakcję.
Dłuższe drzemki przynoszą jeszcze lepsze rezultaty niż krótsze. Sara C. Mednick, badacz snu z uniwersytetu Kalifornijskiego w Riverside, w swoim badaniu udowodniła, że 60 i 90 minutowe drzemki znacznie poprawiły wyniki testu na pamięć – w stopniu takim samym jak 8 godzinny sen!
Więcej wakacji daje podobne rezultaty. W 2006 roku firma Ernst&Young postanowiła zbadać jak na produktywność wpływa ilość urlopu. Okazało się, że na każde dodatkowe 10 godzin urlopu, który wzięli pracownicy, wyniki na koniec roku dostarczane przez ich przełożonych (w skali od 1 do 5) polepszyły się o 8 procent. Badania wykazały również, że im częściej pracownicy szli na urlop, tym bardziej malało prawdopodobieństwo, że opuszczą firmę.
Nie rezygnuj z szumu strumyka… choćby był na słuchawkach!
Im bardziej wymagające zadanie, tym większą mamy potrzebę naładowania swoich baterii. Szczególnie dobrze rozumieją to sportowcy. Jednak kiedy jesteśmy pod presją, większość z nas odczuwa zgoła inną potrzebę: dać z siebie więcej niż inni. To może wyjaśniać ostatnie wyniki badań przeprowadzonych przez firmę Harris Interactive, z których wynika, że Amerykanie zrezygnowali średnio z 9,2 dni wakacji w roku 2012, podczas gdy rok wcześniej wskaźnik ten był na poziomie 6,2 dni w skali roku.
Nasz organizm ma zakodowaną potrzebę odnowienia źródła energii. Nie jesteśmy zaprogramowani na ciągłe jej wytwarzanie, raczej działamy na zasadzie balansowania pomiędzy zużywaniem i odnawianiem zasobów energii.
W latach 50- tych, badacze William Dement i Nathaniel Kleitman odkryli, że ludzie śpią w cyklach po około 90 minut każdy, zapadając raz w lekki sen, po czym znowu głębszy i tak dalej. Nazwali to zjawisko „podstawowym cyklem aktywności- odpoczynku”(Basic-Rest Activity Cycle BRAC). 10 lat później, profesor Kleitman odkrył że ten sam cykl odbywa się również wtedy kiedy nie śpimy.
Różnica polega na tym, że w ciągu dnia przechodzimy stopniowo ze stanu czujności do stanu zmęczenia, średnio co 90 minut. Nasze ciało regularnie informuje nas o tym, że nadszedł czas na przerwę. Często to jednak ignorujemy i pobudzamy się kofeiną, cukrami prostymi i rezerwami energii – hormonami stresu, adrenaliną, kortyzolem czy noradrenaliną. Coraz częściej sięgamy również po specjalistyczne farmaceutyki.
Okazuje się, że praca w co 90 minutowych cyklach jest kluczem do zwiększenia produktywności. Profesor K. Anders Ericsson wraz z innymi pracownikami uczelni z Uniwersytetu stanu Floryda zbadali cztery grupy ludzi: muzyków, sportowców, aktorów i szachistów. W każdej z grup najlepsi uczestnicy w branży zazwyczaj ćwiczyli w nieprzerwanych seriach, które trwały nie dłużej niż 90 minut. Zaczynali rano, robili przerwę między cyklami i rzadko kiedy pracowali więcej niż 4,5 godziny w ciągu dnia.
„Żeby zwiększyć efekty długoterminowych ćwiczeń czy treningów należy unikać wyczerpania i ograniczyć ćwiczenia do takiego minimum, przy którym będziemy mogli się w 100 procentach zregenerować na kolejny dzień”, podsumował Ericsson.
Skuteczny odpoczynek rodzi skuteczne działanie
W miarę wprowadzania zasady 90 minutowych cykli w życie zobaczysz, że nie to, jak długo, ale jak efektywnie odnawiasz swoje pokłady energii jest istotne dla twojej produktywności. Nawet odpoczynek wymaga treningu. Im gwałtowniej i intensywniej będziesz skupiać się na nauce wyciszenia swojego umysłu i zrelaksowania ciała, tym bardziej zregenerowany będziesz się czuł. Jednym ze sposobów na odprężenie może być nawet… bieganie. To nie tylko spowoduje umysłowe ale również emocjonalne odnowienie energii. Może również okazać się, że to właśnie w tym czasie będziesz wpadać na najlepsze pomysły. Twoja efektywność może wzrosnąć dwu- a nawet cztero-krotnie. Dzięki temu zyskasz więcej wolnego czasu i będziesz mógł się poświęcić mniej wymagającym zadaniom, na które wcześniej nie miałeś czasu.
Spraw aby Twoje biuro stało się miejscem przyjaznym odnawianiu zasobów energii. Niech jeden z pokoi będzie poświęcony odpoczynkowi i relaksowi. Taki „pokój odnowy”, w którym pracownicy będą mogli drzemać, medytować, relaksować się. Upewnij się ze pracownicy mają gdzie wspólnie spędzać czas na pogaduchach i podjadaniu (zdrowych oczywiście!) przekąsek. Przemyśl, może w dłuższym okresie, opłacalne będzie zapewnianie takich przekąsek przez firmę. Przekonaj pracowników do wychodzenia z biura w trakcie przerwy lunchowej. Jeżeli to możliwe, pomyśl nad tym czy czasami nie mogliby pracować z domu, żeby uniknąć godzin szczytu w drodze do i z pracy. Niech dzień pracy kończy się najpóźniej o 6 wieczorem i niech każdy wie, że po tej godzinie nikt nie musi odbierać maili i telefonów. Każdy pracownik powinien mieć zapewnione w sumie 4 tygodnie urlopu w ciągu roku.
Energia z którą pracownicy przychodzą do firmy, jest ważniejsza niż to, ile godzin w niej spędzają. Poprzez odpowiednie zarządzanie energią, mogą zrobić więcej w krótszym czasie. Zasada jest prosta – kiedy odpoczywasz to odpoczywaj, kiedy pracujesz to pracuj.
Mam nadzieję, że wdrożysz w życie przynajmniej część z tych porad. A jeśli Ci się one podobają, to nie wahaj się kliknąć “Lubię to” i polecać ten artykuł swoim znajomym. Z góry Ci za to dziękuję.
Źródło: Nytimes.com
Wpis ogromnie nietuzinkowy. Pozdrawiam, Klaster z Lublina