Projektant Czasu – Coach Trener

Grzegorz Frątczak

Zaprojektuj swój czas,
żyj i pracuj jak chcesz!

Nazywam się Grzegorz Frątczak i jestem doświadczonym trenerem biznesu, coach’em i menedżerem z dyplomem MBA.

Wierzę, że jeśli coś nie działa, należy zrobić to inaczej. Wierzę, że kluczem do satysfakcji osobistej jest skuteczność i efektywność. Że każdy z nas, jeśli tylko chce, jest w stanie zaprojektować to, w jaki sposób pracuje i żyje, by mieć czas na to, na co sam chce go poświęcić.

Sukcesem jest dla mnie osiągnięcie zaufania takich firm, jak Ernst &Young Academy of Business oraz Brian Tracy International. Pracuję tam jako akredytowany trener.

Pasją jest każdy coaching i szkolenie z zakresu zarządzania sobą w czasie poprzez poprawę efektywności i produktywności osobistej i zespołowej. Po prostu uwielbiam pomagać ludziom pracować mniej, lżej i mieć więcej czasu.

Radością dzielenia się z innymi są dla mnie wystąpienia na konferencjach, do których zostałem już wielokrotnie zaproszony. A przywilejem, wynikającym z wiedzy eksperckiej, są moje publikacje w mediach, dotyczące produktywności.

Dlaczego warto czytać ten blog?
  • Jeśli wiesz co znaczy natłok obowiązków, praca po godzinach i w weekend,
    brak czasu dla siebie.
  • Jeśli w Twojej głowie są ważne projekty, ale ciągle czekają na czas. Są plany,
    ale i obawy o przyszłość.
  • Jeśli wokół Ciebie narasta krytyka i stres, a Ty zwyczajnie czujesz,
    że nie dasz rady pracować więcej.
  • Jeśli często zmieniasz, lub inni zmieniają Twoje priorytety zadań.
  • Jeśli Twój zespół nie dotrzymuje terminów i wymaga od Ciebie ciągłej kontroli i uwagi.
  • Jeśli śni Ci się praca, a rodzina śni o Tobie…

To ten blog jest dla Ciebie!

Czytasz to, więc masz świadomość, że Twoja „gospodarka czasowa” mogłaby dawać lepsze rezultaty. A bilans życia, w rozumieniu Twoich osobistych kosztów vs. zysków, odbiega od Twoich marzeń i celów.

Dzięki temu blogowi, możesz znaleźć czas dla siebie i swoich bliskich, a jednocześnie realizować najważniejsze, najzyskowniejsze projekty zawodowe. Możesz działać efektywniej i realizować zadania w terminie. Możesz spać spokojnie i pozbyć się stresu.

Sam włożyłem sporo pracy i wysiłku, żeby zwiększyć swoją skuteczność i działać bardziej efektywnie. Na co dzień pomagam w tym moim klientom. W moich artykułach znajdziesz nie tylko porady, ale także prawdziwe historie i przykłady. Dzięki nim możesz uczyć się na cudzych błędach i cudzych sukcesach. Poznasz rozwiązania, które naprawdę działają. Dowiesz się jak osiągnąć dużą poprawę poprzez wprowadzenie drobnych zmian.

Razem to zmienimy. Po kolei. Zaczynając od najprostszych rzeczy. Wprowadzimy system odbierania  emaili, skracający czas, który poświęcasz na pocztę. Zaczniemy szybko ogarniać drobne zadania i tematy. Nauczymy się używać kalendarza, tak, żeby w rezultacie oszczędzał Ci czas.Wdrożymy kompleksowy system do zarządzania zadaniami. Wyeliminujemy to, co kradnie Ci czas, a jest zbędne lub może być zastąpione czymś, co trwa krócej.

 

Efektem współpracy dla moich klientów jest zwiększenie wartości godziny ich pracy.

 

Ale mam ambicję dojść znacznie dalej :-). Chcę Cię przekonać, że warto zacząć świadomie zarządzać sobą w czasie po to, by móc cieszyć się jeszcze bardziej z życia i tego co może nam przynieść, jeśli damy mu szansę i trochę nad tym popracujemy.

Z autopsji wiem, że nic tak nie przekonuje jak prawdziwe historie. Dlatego chcę podzielić się z Tobą prawdziwymi historiami moich klientów. I chcę Ci pokazywać prawdziwe rozwiązania, realne wyzwania z którymi borykają się ludzie i ja.

Gdy zapiszesz się na mój newsletter (błękitny pasek u góry strony), będziesz otrzymywać informację o każdym nowym artykule pojawiającym się na blogu. Deklaruję, że nie będę Ci wysyłał niczego innego (ja też mam wstręt do spamu i epatowania bezwartościowymi informacjami)

Jeśli jesteś tu pierwszy raz, najlepiej zacznij czytać ten blog zaczynając od tego wpisu.

Aktualni prowadzę podcast e-commerce ekomersowa kawa, gdzie przeprowadzam rozmowy z właścicielami menedżerami sklepów internetowych

 

Moja historia

W dorosłe życie wchodziłem jako inżynier i nie myślałem, że zostanę coachem. Dziś jestem trenerem efektywności, który pomaga ludziom osiągać ich cele poprzez usprawnianie ich stylu zarządzania sobą w czasie.

Od zawsze uwielbiałem poprawiać i ulepszać wszelkie rzeczy. Od zawsze byłem bardzo ciekawy innych ludzi. Od zawsze lubiłem poznawać nowych ludzi, ale nie przyszło mi do głowy, że to wszystko zrealizuje się w szkoleniu innych z produktywności.

Dlaczego? Bo tak się zatraciłem w tej pasji, że nawet nie zorientowałem się jak zacząłem szkolić pierwsze osoby. Był rok 2009, rok światowego kryzysu, ale ja byłem na fali wznoszącej. Niedługo potem zrezygnowałem z korporacji by realizować własną wizję życia.

A skąd się wzięło to, że padło na produktywność? Kiedyś mój dobry przyjaciel powiedział mi: „Ja nie wiem jak ty to robisz. Wprowadzasz chaos wokół siebie, ale jakoś te swoje cele osiągasz!” I rzeczywiście tak było. Dookoła mnie był chaos. Płaciłem za to długimi godzinami pracy, stresem i brakiem poczucia kontroli nad tym co się dzieje. Wtedy zainteresowałem się metodami, które pomagają mi się lepiej ogarnąć. Było to w czasach, gdy słowa iPhone, czy smartfon brzmiały jeszcze cokolwiek tajemniczo, więc około 2007 r.

 

Każdy z nas, jeśli tylko chce, jest w stanie zaprojektować to, w jaki sposób pracuje i żyje.

 

Od tamtego czasu poznałem wiele technik, praktyk, metod, tricków, nawyków – ucząc się od najlepszych ekspertów na świecie. Trudno to zliczyć. Wszystko testowałem na sobie, a z czasem na znajomych i klientach. Wiedza, którą zdobyłem jest bezcenna. A dziś dzielę się nią z moimi klientami, którzy wychodzą ode mnie z własnymi systemami do zarządzania czasem, ale też ze spokojem i brakiem stresu… Osiągają własne cele, bo to właśnie jest najważniejsze. I oto jestem tutaj.

Nie mogę czasami uwierzyć w to, jaką drogę zarządzania własnym czasem sam przeszedłem. Jeśli parę lat temu ktoś by mi powiedział, że będę miał własną świetnie prosperującą firmę, a przy tym znajdę codziennie wiele czasu, prywatnego, tylko dla siebie, to bym się uśmiechnął. A jednak dziś:

  • Przez 45 minut codziennie oddaję się lekturze, na którą właśnie mam chęć. Przez 45 minut codziennie cieszę się spacerami z moim psem. (On jeszcze bardziej :))
  • Przez 1 godzinę 5 razy w tygodniu dbam o dobrą formę fizyczną, ćwicząc.
  • Przez 45 minut codziennie medytuję.
  • Przez 1 godzinę codziennie, świadom potęgi zdrowego odżywiania i dlatego, bo lubię, gotuję.

Doba nadal ma 24 godziny, nie powiększyła się, a jednak potrafię wydobyć z niej dodatkowe 4-5 godziny dziennie na to, co chcę robić. Okiełznałem chaos i uporządkowałem własne życie.
A rok 2014, to rok, w którym zostałem tatą… i znowu trzeba było sprawy poukładać „nieco” inaczej. Życie jest dynamiczne. :)

Dziękuję Ci za przeczytanie tego przydługiego wstępu i mam nadzieję, że spotkamy się na moim blogu.

Serdecznie pozdrawiam,
Grzegorz Frątczak