Wczoraj dostałem taką oto wiadomość:
Już w kwietniu nakładem PWN ukaże się polskie wydanie książki Charlesa Duhigga, który doskonale opisał nawyki i zobrazował świetnymi przykładami! Książka od ponad 40 tygodni nie schodzi z listy bestsellerów New York Timesa. Jeżeli ta pozycja wydawałaby się Panu interesująca, mogę przesłać obszerniejsze informacje o zapowiedzi i egzemplarz przedpremierowy do recenzji na pańskiej stronie.
Przyznaje, że Pani Marta połechtała moją próżność, więc czym prędzej zarzuciłem okiem na zapowiedź książki.
Stwierdziłem, że muszę ją koniecznie przeczytać, bo wdrażanie nowych nawyków w życie, to jest coś, z czym ja i moi klienci, koledzy, współpracownicy mamy problem. Zastanawiam się czemu czasami idzie nam bardzo łatwo, a czasami bardzo trudno, dlaczego tak ciężko jest nam wdrażać nowe rzeczy w życie.
Charles Duhigg – autor, udowadnia, że odpowiednie pokierowanie wyrobieniem nowych lub zmianą dotychczasowych nawyków może diametralnie odmienić czyjeś życie, ale także funkcjonowanie społeczeństw, przedsiębiorstw, grup zawodowych, państw… Autor na sprawdzonych przykładach dowodzi, że świadomość, zrozumienie i zmiana nawyków pomagają osiągać wymarzone cele.
Osiągać wymarzone cele, to jest coś, czego każdy z nas pragnie. I ja także wierzę, jak Charles, że osiągnąć je możemy przez małe usprawnienia, przez małe rzeczy, przez małe zmiany.
Małe decyzje
W ciągu dnia podejmujemy tysiące drobnych decyzji. A bardzo dużych pewnie parę w ciągu roku. Co to oznacza? Małe decyzje porównuję zawsze do wieloletniej inwestycji, która jest oprocentowana na niewielki procent. Zakładając, że będziesz inwestował 100zł miesięcznie przez 30lat na 5% rocznie, to na koniec będziesz miał nie 36000zł, a 74252zł. Ponad 2 razy tyle!! A co to jest 5%?
Jeśli założymy, że mamy dwóch takich samych ludzi, którzy podejmują prawie takie same decyzje, a różnią się właśnie tylko w małym procencie (np. 1%), to się okaże, że po 20 latach są kompletnie w innych miejscach w życiu. Pamiętajmy, że takich decyzji podejmujemy tysiące każdego dnia. Jeden może być bogaczem, a drugi biedakiem. Jeden może być okazem zdrowia, a drugi schorowanym starym człowiekiem. Jak to możliwe?
Weźmy na przykład nawyk mycia zębów. Czy to duża różnica, czy używam nitki do zębów raz dziennie, czy nie? Regularne stosowanie nici dentystycznej chroni przed chorobami dziąseł, zapobiega również nieświeżemu oddechowi i próchnicy. A więc po 30 latach może się okazać, że ja mam zęby, a kolega nie, bo nie używał nici. Czy to duża różnica?
Nawyki
Wg badań 40% czasu jedziemy na autopilocie, to znaczy nie używamy świadomości do decydowania co mamy w danym momencie zrobić. Pamiętacie, czy zamknęliście dziś drzwi? A autopilot to w większości nasze nawyki. Czyli jeśli wdrożymy w nasze życie kilka pożytecznych nawyków nie będziemy się musieli o nic starać, samo przyjdzie.
Mnie ta wizja przekonuje i dlatego każdego miesiąca staram się wdrożyć jeden nowy nawyk.
I już nie mogę się doczekać przeczytania książki „Siła nawyku” Charles’a Duhigga. Czy to pomoże mi osiągnąć moje wymarzone cele? Czy usprawni zarządzanie sobą w czasie?
O tym już wkrótce, jak tylko przeczytam …